Klocki

Klocki

Klocki to jedne z najpospolitszych, choć ostatnio bardzo niedocenianych zabawek. Rodzice starają się zapewnić dziecku wszystko co najlepsze i kupują przeróżne wymyślne zabawki interaktywne. A tymczasem najprostsze klocki dadzą więcej niż Wam się tak na pierwszy rzut oka może wydawać. Oprócz oczywistych funkcji i wartości, jakie daje dziecku zabawa klockami, warto wykorzystać je w terapii lub wspomaganiu funkcji poznawczych. Jeśli uważacie, że Wasze normatywnie, a więc prawidłowo, rozwijające się dzieci ich nie potrzebują, to podejdźcie do sprawy w sposób zadaniowy - klocki to bardzo ważny etap edukacyjny Waszej pociechy. Pokaże kilka prostych zabaw klockami w oparciu o ćwiczenia stosowane w Metodzie Krakowskiej.


Na rynku jest bardzo dużo różnego rodzaju klocków o różnych wariantach i kolorach, ale wiele ćwiczeń można wykonać na najprostszych i najtańszych klockach kupionych w markecie. Dla przykładu zestaw klocków z Biedronki za niewiele ponad 9 zł. Kupiony początkowo wcale nie dla dzieci, a dla... Uszatych!

To co można z klockami?

1. Kategoryzowanie - zaczynamy od kategoryzowania ze względu na kolor klocków o takim samym kształcie. Warto bawić się z dzieckiem na stole lub macie w kontrastowym kolorze, tak aby klocki były dobrze widoczne. Na początku można użyć przeźroczystych pojemników, aby dziecko widziało gdzie wpada dany element - po wrzuceniu nie znika, a jest w pudełku. Oczywiście nie dajemy wszystkich klocków tak jak na zdjęciu (chciałam tylko pokazać zasadę), początkowo dajemy dziecku po jednym klocku, dopiero potem możemy położyć kilka elementów, z których będzie wybierało.



Kategoryzowanie ze względu na kolor w oderwaniu od kształtu klocka.




Kategoryzowanie ze względu na kształt (w oderwaniu od koloru klocka)


Aby za czas jakiś przejść do bardziej złożonych kategoryzacji - kategoryzowanie trzech elementów ze względu na kształt w oderwaniu od koloru


Etapy kategoryzowania:
- ze względu na kolor (zaczynamy od dwóch kolorów i klocków o takim samym kształcie)
- ze względu na wielkość (małe, duże - na prezentowanym zestawie tego akurat nie zrobimy)
- ze względu na kształt (dziecko kategoryzując nie musi jeszcze wiedzieć jak nazwać dany kształt klocka, wystarczy, że będzie wiedziało, do której kategorii go zaliczyć, zaczynamy od klocków w tym samym kolorze)

Trudniejsze warianty powyższych kategoryzacji:
- większa ilość elementów (na przykład cztery kolory klocków, trzy różne kształty, itd.)
- ze względu na kolor w oderwaniu od kształtu czy wielkości (na przykład kategoryzacja na dwa kolory klocków o różnych wielkościach)
- ze względu na kształt w oderwaniu od koloru czy wielkości (kategoryzowanie dwóch kształtów na przykład koło i trójkąt o różnych kolorach)

Czasami rodzice twierdzą, że ich dzieci nie potrafią kategoryzować. Okazuje się, że wydają dziecku zbyt skomplikowane polecenie i dziecko nie rozumie czego rodzic oczekuje. Wystarczy, że zademonstrujemy mówiąc na przykład: "taki tu, taki tu" i rozkładając klocki do dwóch pojemników, a dziecko za chwilę samo powtórzy. Naśladownictwo to zupełnie naturalny i bardzo ważny etap rozwoju dziecka.

2. Ciągi elementów (sekwencje i szeregi)
Mając zestaw z klockami o zróżnicowanej wielkości możemy budować szeregi, w których klocki ustawiane są na przykład od najmniejszego do największego albo od jasnego do ciemnego. W zestawie ze zdjęć wszystkie są mniej więcej tej samej wielkości, więc to się nie uda, ale można układać różne sekwencje. Początkowo zaczynamy od prostych sekwencji złożonych z dwóch klocków, a kiedy dziecko wyabstrahuje już regułę możemy układać sekwencje trzy-, cztero- i więcej elementowe. Przy czym nie ma co iść w ilość, jeśli dziecko potrafi ułożyć sekwencję z czterech czy pięciu elementów, to znaczy, że rozumie regułę. Takie ćwiczenia są bardzo ważne! Stanowią bazę do późniejszych zadań, jakie postawimy przed dzieckiem kiedy to będzie uczyło się czytania i pisania. Uwaga w pracy z dziećmi, które fiksują się na układaniu zabawek w linearne porządki - fiksacji nie wzmacniamy. Tu nie chodzi o to, aby dziecko układało nam niekończące się układy samochodzików, chodzi o przyjęcie reguły i zastosowanie jej.


3. Poszukiwanie relacji i schematów dla różnych elementów (analogie)
To już wyższy level zabawy klockami ze starszymi dziećmi. Dziecko musi poszukać co łączy przedstawione relacje, zinterpretować pewne cechy przedmiotu na zasadzie podobieństwa do innego przedmiotu. Najłatwiej pokazać na przykładzie:


4. Budowanie, układanie
Oczywiście nie możemy zapominać pierwotnego zastosowania klocków związanego z budowaniem i układaniem. Prezentowane klocki nie łączą się ze sobą tak jak na przykład Duplo, ale można z nich zbudować wieżę albo coś ułożyć. Poniżej Frodo ułożony na zajęciach dogoterapii. Korciło mnie żeby uszy obniżyć, bo ucho u spaniela zaczyna się mniej więcej na wysokości oczu, ale powstrzymałam się ;)


5. Układanki lewopółkulowe
To ostatnio chyba najpopularniejsze słowo wśród rodziców wspierających rozwój dzieci ;) Taką układankę możemy zrobić niemal ze wszystkiego. Zadaniem dziecka jest naśladowanie ułożenia wzoru, ZAWSZE od lewej do prawej. Możemy układać przedmioty codziennego użytku (skarpetki, sztućce, kubeczki, zabawki, słoiczki, wszystko co macie w zestawie minimum po dwie sztuki takich samych). Możemy na początku pomóc dziecku wyznaczając granice ramką, w której dziecko będzie układało wzór. Klocki oczywiście nadają się do tego doskonale. Poniższe zdjęcie jest z zajęć dogoterapii, gdzie dodatkowo po ułożeniu wzoru układanka stawała się zabawką węchową dla psa, który wyszukiwał ukryte pod klockami przysmaki.


Przyznaję - pierwotnie klocki kupiłam do noseworku dla psów... :) Zachwyciło mnie, że mają dziurki przez, które pies czuje zapach i mogę na nich ćwiczyć z psem precyzyjne szukanie i oznaczanie małych przedmiotów. Dopiero potem doceniłam ich wartość na zajęciach dogoterapii, a później w pracy z dziećmi :)
Copyright © 2014 Terapia , Blogger