Warsztaty florystyczne cz. I (czyli o tym jak rośliny sprzyjają zapamiętywaniu)
Trzy styczniowe sobotnie poranki upłynęły pacjentom na warsztatach florystycznych. Bardzo wdzięczny temat w horti, ogromne pole do kreatywności, pobudzania zmysłów, doskonaleni funkcji poznawczych i usprawniania motoryki małej. Zajęcia atrakcyjne i edukacyjne, a możliwości nieskończenie wiele :)
Pierwsze zajęcia związane
były z kompozycjami na bazie garnetu i table deco. Wprowadziłam podstawowe
terminy i narzędzia używane we florystyce oraz zasady wykonywania kompozycji.
Utrwalaliśmy nazwy kwiatów i zieleni. Starałam się, aby rośliny były raczej pacjentom znane, bo i tak było mnóstwo nowych terminów do zapamiętania. W przypadku pracy z pacjentami z zaburzeniami pamięci świeżej przyswajanie nowych nazw stanowi dużą trudność, a warsztaty florystyczne stwarzają ku temu bardzo dobrą sposobność. Głównie z tego powodu, że w trakcie zajęć nazw używa się wielokrotnie w naturalnych sytuacjach. Pacjenci nie skupiają się na tym, aby zapamiętać, bo są zaaferowani kompletnie innymi rzeczami (jaki kolor i rodzaj roślin wybrać, jak je ze sobą połączyć, jaką zieleń wybrać, itd.). Zgodnie z teorią uczenia się pozytywne doświadczenia sprzyjają zapamiętywaniu i przyswajaniu nowych informacji, więc proces ten zachodzi na zajęciach w sposób bardzo naturalny. Atmosfera prowadzenia zajęć jest tu kluczowym elementem w procesie terapii. I faktycznie na innych zajęciach mogę kilka razy powtarzać jakąś nazwę, a im pacjenci bardziej się starają i napinają, tym mniej zapamiętują. Na hortiterapii pacjenci zapamiętują znacznie więcej i szybciej, dzieje się to bardzo spontanicznie.
Drugi istotny cel tych zajęć, to usprawnianie motoryki małej i tu największą trudność
sprawiło pacjentom oczyszczanie i przycinanie kwiatów, a już samo komponowanie
szło błyskawicznie. Kompozycje z użyciem oasis to doskonały pomysł na przykład dla osób po udarach, z niedowładami lub dysfunkcjami jednej ręki, bo są w stanie całkiem samodzielnie poradzić sobie z wykonaniem kompozycji, nikt nie musi im pomagać i przytrzymywać, a to znacznie poprawia samoocenę pacjentów.
Warsztaty florystyczne celowo zaplanowałyśmy na okres zimowy, kiedy nasi pacjenci nie wchodzą na zewnątrz i przebywają tylko w zamkniętych pomieszczeniach. Zajęcia te stwarzają namiastkę kwitnącego ogrodu i pozwalają nam zrealizować zaplanowane cele - zarówno te związane z usprawnianiem motoryki małej jak i stymulacją zmysłów. Ponadto są doskonałym urozmaiceniem zajęć i dostarczają wielu pozytywnych wrażeń. Każdy uczestnik warsztatów stworzył własną, niepowtarzalną kompozycję, którą
zabrał do pokoju, którą mógł się pochwalić przed personelem i rodziną. Zachwytom nie było końca, a duma rozpierała! :)
To tak na szybko parę zdjęć w trakcie pracy:
To tak na szybko parę zdjęć w trakcie pracy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz