Jak zostaliśmy kiperami
Tematem ostatnich sobotnich zajęć
była herbata. Roślina bardzo ciekawa, mocno zakorzeniona w kulturze, o której
można mówić i mówić… Początkowo myślałyśmy z koleżanką o przeprowadzeniu zajęć
związanych z poznaniem właściwości herbaty, warunków uprawy i rodzajów, ale
potem zrodził się plan na zajęcia poznawczo – sensoryczne, które zaangażują
zmysły i dostarczą nowych wrażeń.
Zajęcia zaczęłyśmy od krótkiego wstępu i dyskusji o
herbacie, potem pokazałyśmy krótki filmik o parzeniu herbaty kwitnącej – dla
naszych pacjentów było to coś nowego. Koleżanka przygotowała mini wykład o
herbacie w innych kulturach, sposobach parzenia i picia. Obejrzeliśmy filmik, w
którym zaprezentowano ceremoniał parzenia herbaty Gong – Fu Cha.
Następnie wyjaśniliśmy wspólnie
pojęcie „kiper” – pomógł w tym jeden z odcinków programu
„Po mojemu”, w którym to właśnie kiper
był gościem. Przy okazji poznaliśmy różnice między herbatą czarną, białą,
zieloną i czerwoną. Zaproponowałyśmy pacjentom, aby spróbowali jak to jest być
kiperem. Wspólnie zaparzyliśmy różne rodzaje herbat – czarne, zielone, kwitnące,
owocowe, ziołowe. Herbaty o różnych smakach i aromatach. I tu zaczęła się
zabawa pobudzająca zmysły, rozpoznawaliśmy kolor, zapach i oczywiście smak. Najwięcej
emocji wzbudziła herbata kwitnąca. Staraliśmy się jak prawdziwi kiperzy poznać
ich zalety, z tą różnicą, że jej nie wypluwaliśmy ;) Ocenialiśmy moc naparu,
intensywność aromatu, wytrawność, egzotyczną nutę, energię, odporność, słodycz
i kwaskowość. Do tego obowiązkowo musiały być potem ciasteczka!
Pacjenci byli bardzo
zaangażowani, chłonęli informacje i chętnie degustowali herbaty. Zdania co do
zawodu kipera były podzielone. Niektórzy twierdzili, że mogliby zostać
degustatorami herbaty, inni uważali, że absolutnie nie byliby w stanie nic
ocenić, a już na pewno mieliby trudności z dobraniem składników do mieszanki.
Wszyscy doszliśmy jednak do wspólnego wniosku – bycie kiperem, to bardzo
inspirujące zajęcie z pasją, ale wcale nie takie proste jakby się mogło wydawać… :)
Zachęcam do wykorzystania herbaty
na zajęciach, nie tylko hortiterapii, dla osób w każdym wieku. Pomysłów na
zajęcia może być bardzo wiele, a materiałów w internecie nie brakuje. Można
spróbować odtworzyć jakiś rytuał herbaciany albo skupić się na konkretnym
zakątku świata i danej kulturze. Możecie, tak ja my zostać kiperami albo
spróbować wyhodować własny krzew herbaciany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz