Tęczowe zajęcia, czyli jak wykorzystać zabawkę węchową w dogoterapii?
Niejednokrotnie
już chwaliłam zabawki węchowe dla psów. Dzisiaj chciałam napisać o
jednej z nich, ale nie z punktu pracy z psem, a pracy terapeutycznej z
pacjentem. Zabawki te chętnie wykorzystuję na zajęciach dogoterapii, nie
tylko ze względu na aktywność psa, ale także po to, aby usprawniać
motorykę małą pacjentów. Przykładem takiej zabawki, którą można łatwo
wpleść w zajęcia, jest najprostsza chyba zabawka - Trixie Dog Activity
Solitare. Opisane poniżej zajęcia prowadziłam już jakiś czas temu, ale pomyślałam, że podzielę się fragmentem scenariusza ;)
Nie opiszę całych zajęć, a tylko przykładowe ćwiczenia, może Was zainspiruję. Zabawka
ma 7 pionków, a więc można wykorzystać ją do nauki liczenia. Można
ćwiczyć z nią pamięć, wykorzystać do biblioterapii albo grać w coś w
rodzaju memory ukrywając tam pary przedmiotów. Trixie Solitare często wykorzystuję
do zajęć o tematyce tęczy. 7 pionków - 7 kolorów tęczy. Znacie
opowiadanie "Filip z tęczą w kieszeni" (z: Bruno Ferrero, Katecheza w
opowiadaniach)? Jest to opowiadanie, które wymaga sporych przeróbek, aby było terapeutyczne (na przykład bardzo nie podoba mi się w nim to w jaki sposób są wprowadzeni rodzice), ale po paru poprawkach jest bardzo projekcyjne.
Opowiadanie
jest skierowane do dzieci, więc na potrzeby pracy z osobami dorosłymi mocno je przekształciłam - wplotłam tam sytuacje z codziennego życia
naszych pacjentów, aby mogli identyfikować się z głównym bohaterem
utworu. Po przeczytaniu i omówieniu opowiadania, zaproponowałam
pacjentkom (każda z pań była na zajęciach indywidualnie) wykonanie kolażu, czyli stworzenie własnej tęczy, a więc wypisanie
tych wszystkich elementów dnia codziennego, które są dla nich ważne. I
tutaj właśnie przydała się zabawka węchowa - w pionkach ukryłam kolorowe
karteczki (z kolorami tęczy). Pacjentki wyjmowały je, zapisywały na
nich hasła, a następnie wrzucały, tak jak Filip, do wiaderka, co miało znacznie
symboliczne. Za każdą zapisaną karteczkę pacjentki ukrywały w zabawce
węchowej smakołyk dla Elmo. Po zakończonej pracy Uszaty je wyszukał, co wzbudziło oczywiste zainteresowanie i radość. Myślę, że pewne elementy tych zajęć
były bardzo odkrywcze, pacjentki opowiadały o rzeczach, o
których nigdy wcześniej nie mówiły, a uśmiech jaki posyłały do wiaderka był prawdziwie szczery. Jedna z Pań zatytułowała swoją tęczę hasłem "Życie składa się z drobiazgów, co stanowiło doskonałą puentę naszych rozważań.
Oto przykłądowe prace, które powstały na zajęciach, każda z Pań pracowała indywidualnie (błędy ortograficzne zostały oczywiście poprawione).
Oto przykłądowe prace, które powstały na zajęciach, każda z Pań pracowała indywidualnie (błędy ortograficzne zostały oczywiście poprawione).
Opowiadań
z tematem tęczy jest mnóstwo, wystarczy tylko poszukać. Od takich
prostych tekstów dla dzieci, gdzie w sposób bajkowy wyjaśnione jest to
zjawisko, aż po bardziej ambitne propozycje dla starszych dzieci czy
dorosłych, w których tęcza jest tylko symbolem.
Powyższy temat, to tylko jeden z mnóstwa pomysłów na wykorzystanie zabawek węchowych w pracy z pacjentem. Zachęcam do poszukiwania i kreatywnego myślenia w temacie dogoterapii :)
Powyższy temat, to tylko jeden z mnóstwa pomysłów na wykorzystanie zabawek węchowych w pracy z pacjentem. Zachęcam do poszukiwania i kreatywnego myślenia w temacie dogoterapii :)